Relikwie bł. matki Elżbiety Róży Czackiej zostaną wprowadzone do kościoła św. Bartłomieja Apostoła 23 października.
Ksiądz Jarosław Wojcieski, proboszcz z Pawłowic, o matce Róży Czackiej słyszał od najmłodszych lat. A wszystko za sprawą swojej cioci s. Kazimiery, która urodziła się i wychowywała w bliskim sąsiedztwie Lasek. Z lat młodości zachowała wiele wspomnień z okresu powstawania Zakładu w Laskach, budowy kaplicy, do której przybiegała z koleżankami pohuśtać się na deskach, podczas gdy Msze św. odprawiane były w małej kapliczce w Domu św. Franciszka.
– Od dziecka jestem związany z Laskami. Jako kilkuletni chłopiec jeździłem tam z mamą i braćmi, by odwiedzić ciocię Helenę, czyli s. Kazimierę od Trójcy Przenajświętszej. Posługiwała wówczas w szpitaliku. Będąc już w zgromadzeniu, ukończyła kurs dla pielęgniarek. Parokrotnie mogłem zobaczyć także przedstawienia przygotowane przez niewidome dzieci. Miejsce to było i jest mi na tyle bliskie, że po święceniach kapłańskich jedną z Mszy św. prymicyjnych odprawiłem w Laskach. Do dziś w czasie sprawowania Eucharystii używam kielicha, który podarowała mi s. Alma od Ducha Świętego, wieloletnia Matka Generalna – mówi ks. proboszcz Jarosław Wojcieski.
Cały artykuł dostępny jest na stronie warszawa.gosc.pl