Wsparcie pomaga Kościołowi na Wschodzie nie tylko przetrwać, ale też stawać się znakiem nadziei dla tych, którzy zmagają się z trudną codziennością i z konsekwencjami historii – mówił bp Krzysztof Chudzio, przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski. Zaznaczył, że zmieniły się czasy, ale misja Kościoła nie zmieniła się. Wierze musi towarzyszyć świadectwo uczynków. – Jesteśmy wezwani do utożsamiania się z sercem Boga, który troszczy się o potrzeby swoich dzieci – wskazał.
Pomoc pomaga Kościołowi na Wschodzie przetrwać
Nasze zobowiązanie do pomocy wynika z wyraźnej bliskości duchowej z tym Kościołem, jako, że znaczna część członków Kościoła, objętego pomocą Zespołu, to nasi rodacy. Biskup Chudzio przyznał, że ten Kościół jest nam duchowo bliski.
Zespół dostarcza Kościołowi na Wschodzie wsparcie duchowe, materialne, charytatywne, edukacyjne i kulturowe. Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do nieustannej modlitwy, a zwłaszcza w tym wypadku do modlitwy wstawienniczej. Polecamy Panu Bogu potrzeby tamtych wspólnot kościelnych, a one modlą się za nas. W ten sposób realizujemy chrześcijańskie powołanie.
Poprzez wsparcie materialne katolicy spełniają obowiązek rozkrzewiania wiary, czyli angażują się w apostolstwo. Jest to konkretna realizacja miłości bliźniego. Konstruktywna praca do usunięcia ubóstwa i niesprawiedliwości społecznej. Wsparcie edukacyjne to nie tylko moralny obowiązek, ale zasadniczy element życia wiary.
Cały materiał dostępny na:
episkopat.pl