Wysoki kontrast Domyślny kontrast

We wspomnienie św. Świerada pszczelarze modlą się o urodzaj miodu, a rolnicy o pomyślne żniwa.

Błogosławieństwo nowego miodu odbywa się ku czci św. Świerada, którego jednym z pokarmów pustelniczych był miód leśny. W naszym kościele miód przynosimy w poniedziałek 14 lipca na Mszę św. o godz. 18.00.

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO MIODU W ŚWIĘTO ŚW. ŚWIERADA

Dobry Boże, Twój sługa św. Świerad zamieszkał w leśnej pustelni, aby gorliwiej oddać się modlitwie i obcowaniu z Tobą, a odżywiając się darami przyrody, wielbił Twoją Opatrzność, która lilie polne przyodziewa i ptakom niebieskim daje pożywienie. Za wstawiennictwem tegoż Świętego prosimy: + pobłogosław ten miód i spraw, aby także i nam, Twoim grzesznym sługom, nie zabrakło zdrowego pokarmu dla ciała; niech go spożywamy z dziękczynieniem za dobroć Twojej ręki, która otwiera się, by we właściwym czasie wydzielić żywność swym stworzeniom; niech jego spożywanie pobudza nas do poszukiwania pokarmu słodszego nad plaster miodu, którym jest prawo Twoje i nauka Syna Twojego, Jezusa Chrystusa, naszego Pana, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
 

ŚWIĘTY ŚWIERAD

Według tekstu z 1064 r., napisanego przez węgierskiego opata benedyktyńskiego i biskupa Maurusa, Andrzej Świerad (Andrzej Żurawek) pochodził z Polski, z rodziny rolniczej. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach znalazł się na Węgrzech. W roku 997/998 wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru św. Hipolita na górze Zabor koło Nitry. Opatem klasztoru był wtedy Filip. On też nadał nowemu zakonnikowi imię Andrzej, gdyż wtedy św. Andrzeja Apostoła uważano za głównego patrona Węgier. W klasztorze mieszkali także mnisi żyjący według reguły wschodniej. Do tej właśnie ławry wstąpił Świerad. Widocznie bardziej przystępny był dla niego język słowacki, aniżeli bardzo trudny węgierski. Spełniał różne posługi w klasztorze. Maurus wspomina, że Andrzej wstąpił do opactwa benedyktynów już zaawansowany w życiu ascetycznym. Uprzednio bowiem prowadził życie pustelnicze.

Po przekroczeniu 40 lat, mnich mógł iść na pustelnię w towarzystwie jednego ucznia, który zmieniał się co kilka lat, by służyć Bogu w zupełnym odosobnieniu. Pustelnia była odległa od opactwa około pół dnia drogi. Co tydzień Andrzej musiał wracać do opactwa w sobotę wieczór i zostać na całą niedzielę. Jego zajęciem było karczowanie lasu. Pomimo tak ciężkiej pracy Andrzej trzy dni zupełnie pościł: w poniedziałek, w środę i piątek. Na Wielki Post brał od opata Filipa tylko 40 orzechów włoskich, które były jedynym jego pokarmem przez osiem tygodni (jeden orzech na dzień) za wyjątkiem sobót i niedziel, gdzie przyjmował wspólny posiłek w opactwie. Aby nawet sen sobie uprzykrzyć, siedział przez całą noc na pieńku, otoczonym ostrymi prętami. Gdy ciało przechylało się w jakąś stronę, budził się raniony. Aby uniemożliwić zaś ruchy głową, zakładał na nią koronę z drewna z zawieszonymi czterema kamieniami, o które uderzał przy każdym skłonie. Ponadto Andrzej opasał swoje ciało mosiężnym łańcuchem, który z czasem obrósł skórą. To właśnie było bezpośrednią przyczyną jego śmierci ok. 1030-1034 r., gdyż po pęknięciu naskórka wywiązało się zakażenie. Wezwany opat Filip przybył już po śmierci Świerada. Przy obmywaniu ciała zauważył na jego brzuchu klamrę, która zdradziła istnienie łańcucha.

Zobacz również

XXVI Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa

Nowenna do św. Szarbela

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca

Pierwszy piątek miesiąca. Modlitwy do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Lipiec miesiącem szczególnej czci Krwi Chrystusa

PAŚ BARANKI MOJE, PAŚ OWCE MOJE

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

WYZNANIE WIARY W CHRYSTUSA I ZAPOWIEDŹ MĘKI

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

PRZEWODNIK NA DRODZE DO OJCA I SYNA

Używamy Cookies - Więcej

Bądź na bieżąco z nowościami i promocjami. Zapisz się na newsletter!