W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą» Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego. (Łk 1,26-32)
Człowiek dał się skusić szatanowi i przez grzech pychy oddalił się od Boga. Stwórca nigdy o nim nie zapomniał, ale już na początku zapowiedział Zbawiciela i Odkupiciela, który pokona szatana i uczyni człowieka na powrót mieszkańcem nieba. Choć czasem trudno w to uwierzyć, ale przez cały Stary Testament przygotowywał świat na przyjście Swego Syna, przez co, cała historia Starego Testamentu jest historią świętą, bo zmierzającą ku Chrystusowi. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę takiego patrzenia na swą historię życia.
W owym czasie wyszło rozporządzenie cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. (Łk 2, 1-6)
Może się wydawać, że Zbawiciel powinien przyjść w jakiś szczególnych okolicznościach, szczególnych warunkach, oczekiwany, rozpoznany przez wszystkich. Tymczasem przyszedł wtedy, gdy Maryja z Józefem byli w drodze, spełniali swoje obowiązki wynikające z prawa, któremu byli posłuszni. Widać więc, że Zbawiciel nie potrzebuje specjalnych, może sztucznych, stworzonych na daną okazję okoliczności. Przychodzi do tych, którzy Go oczekują, nie zważając na sytuację i kondycję w jakiej ktoś się znajduje. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę otwartości na tę rzeczywistość jaka aktualnie jest, bo tylko w takiej można się z Tobą spotkać.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. (Łk 2, 8-11)
Jakby ktoś im wcześniej powiedział, że jako pierwsi będą witać Zbawiciela świata z pewnością by nie uwierzyli. Czuliby się niegodni. Wykluczeni poza nawias ówczesnego społeczeństwa, paśli swoje trzody z dala od siedzib ludzkich. Może dlatego właśnie, że czuli się niegodni, Bóg dzięki Swojej łasce, uczynił ich godnymi? Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę poznania siebie i poznania Twojej bezwarunkowej miłości do nas grzeszników.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. (Mt, 1, 18-21)
Nam się może wydawać, że nasz plan na nasze życie jest najlepszy. Święty Józef mogłoby się wydawać znalazł najlepsze wyjście z tej sytuacji. Chciał przecież chronić Maryję i poczęte dziecko. Po ludzku patrząc, może był to plan najlepszy, tylko wtedy pokrzyżowałby plany Boga, opóźniłby wypełnienie proroctw, które mówiły, że Zbawiciel będzie pochodził z rodu Dawida. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę realizacji Bożej woli, Bożego planu względem nas w naszym życiu.
Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon». Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. (Mt, 2,1-3)
Herod śmiertelnie wystraszył się małego dziecka, bo obawiał się, że ten Król, który się właśnie narodził okaże się potężniejszy, silniejszy od niego. To zachwieje jego poczuciem samowystarczalności. Bał się, że będzie musiał uznać Kogoś ponad sobą przeciwnie mędrcy. Upadli przed Małym Królem na twarz i ofiarowali Mu to, co mieli najcenniejszego – swoje życie. Dzięki temu zyskało ono nowy blask, blask Nowonarodzonego, co pozwoliło im inaczej patrzeć na siebie, innych i świat. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę byśmy bez lęku, wielkodusznie zawierzyli i powierzyli Tobie nas samych i swoich bliskich.
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. (Mt, 2, 13-14)
Myli się ten, kto twierdzi, że życie u boku Chrystusa i Matki Najświętszej jest życiem prostym, pozbawionym trudów i niepokojów. Tak nie jest, bo świat, który leży w mocy Złego i my sami, którzy dajemy się łatwo zwodzić, chcą mniszyć to życie Boże, życie łaski w nas. Powinniśmy dołożyć wszelkich starać, zrobić wszystko, co w naszej mocy, by to życie uratować nie tylko dla siebie, ale również dla innych. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę byśmy lekkomyślnie nie narażali się na pokusy, a przez to wystawiali na niebezpieczeństwo życie Boże w nas.
Niegdyś bowiem i my byliśmy nierozumni, oporni, błądzący, służyliśmy różnym żądzom i rozkoszom, żyjąc w złości i zawiści, godni obrzydzenia, pełni nienawiści jedni ku drugim. Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. (Tt 3, 3-7)
Nie jest łatwo odnowić się wewnętrznie i zacząć żyć inaczej, układać swoje życie tak, jakby Bóg tego pragnął. Wiedzmy jednak, że w tych zmaganiach nie jesteśmy pozostawieni sami sobie. Jak pojawienie się dziecka w rodzinie zmienia panujące tam dotychczas zwyczaje, tak samo przyjście na świat Zbawiciela zmieniło diametralnie dzieje świata i każdego z nas. Trzeba jedynie przyjąć osobiście do swojego życia tę Maleńką Miłość i uwierzyć, że ma ona moc zbawić dusze nasze. Boskie Dziecię Jezus daj nam łaskę wiary w niezgłębione Twoje Miłosierdzie względem nas.
Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy usprawiedliwieni Jego łaską stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego. (Tt 3, 4-7)
Bóg-Stwórca i Odkupiciel w osobie Jezusa Chrystusa przyszedł do nas nie dlatego, żeśmy na to zasłużyli swoim świętym, prawym, bogobojnym życiem. Nie przyszedł też po to, by karać nas za nasze niewierności. Przyszedł powodowany jedynie miłością do nas. My oddaliliśmy się od Niego poprzez nasze grzechy, oddani na pastwę namiętności niezdolni zbliżyć się do Niego. On zstąpił z wysokiego nieba, by zamieszkać pośród nas, więcej by pozostać już z nami na zawsze. Szuka jednak schronienia pośród nas. Najmilsze jest mu jednak pokorne, czyste ludzkie serce. Warto podjąć trud nawrócenia i przemiany serc, bo wtedy...
Bądź na bieżąco z nowościami i promocjami. Zapisz się na newsletter!