Jezus powiedział do swoich uczniów: 33 Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. 34 Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. 35 Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. 36 By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. 37 Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!».
KOMENTARZ
w. 33 Jezus powiedział do swoich uczniów: Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie.
Najnowszy przekład Nowego Testamentu (opracowany z inicjatywy oo. paulistów) oddaje greckie blepete (dosł. patrzcie, uważajcie) jako: miejcie oczy szeroko otwarte. Wezwanie to użyte jest aż czterokrotnie w ostatniej mowie Jezusa do uczniów i trzykrotnie we wcześniejszych rozdziałach. Jego znaczenie jest bardzo bogate. W większości przypadków ma ono sens negatywny: strzeżcie się „kwasu” faryzeuszów i Heroda, a także hipokryzji uczonych w Piśmie (Mk 8, 15; 12, 38); strzeżcie się fałszywych proroków i zwodzicieli (Mk 13, 5); uważajcie na samych siebie w obliczu prześladowań (Mk 13, 9). Tutaj natomiast jego sens jest bardziej pozytywny: chodzi o uwagę wiernych sług skupioną na wypełnianiu woli Pana i wytrwałym oczekiwaniu na Jego powrót. Ciekawym dopełnieniem znaczenia tego terminu jest wezwanie Jezusa: uważajcie na to, czego słuchacie (Mk 4, 24), który zwraca uwagę na to, że duchowa kondycja ucznia zależy w ogromnym stopniu od tego, czy żyje on Jego słowem, czy też przyjmuje jakąś inną naukę.
Drugi czasownik, czuwajcie znaczy dosłownie nie śpijcie. Przywołuje on skojarzenie z kimś, kto nocą czuwa w polu. Ten sam czasownik użyty jest w greckim psałterzu w opisie strażnika czuwającego nad miastem (Ps 127, 1). U św. Pawła pojawia się on w kontekście walki duchowej: Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością (Ef 6, 17n). W Ewangelii według św. Łukasza Jezus precyzuje, na czym ma polegać owo czuwanie sług w oczekiwaniu na Jego przyjście: uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym (Łk 21, 34-36).
Ów nadchodzący czas (gr. kairos) to wyjątkowy moment, brzemienny obfitą łaską Bożą. Na ten moment trzeba czekać w gotowości tak, jak się czeka na moment żniw albo narodzin dziecka (por. 1 Tes 5, 3), by dostąpić wielkiej radości. Nie wolno przespać tego momentu, by nie zmarnował się cenny plon, by z otwartością przyjąć mające przyjść na świat dziecko!
Z pewnością nie będziemy nigdy wiedzieć, kiedy ów kairos nastąpi, nikt nie będzie wiedział, kiedy Pan przyjdzie (Mk 13, 32). Nie ma sensu spekulowanie na temat czasu paruzji (Dz 1, 7; 1 Tes 5, 2; Ap 3, 3). Może to doprowadzić jedynie do oszustw ze strony fałszywych nauczycieli i do duchowego zamętu (2 Tes 2,1nn).
34 Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał.
Człowiek przedstawiony w przypowieści zostawia swój dom i wszystko co posiada pod opieką zaufanych sług. Ewangeliczny dobry sługa cieszy się zaufaniem i miłością swego Pana. Za wierną, owocną służbę czeka go wspaniała nagroda (zob. Mt 25, 21. 23). Powierzając sługom swoją rodzinę i swoją posiadłość, obdarza ich autorytetem i władzą, by mogli ze swobodą i odpowiedzialnie spełniać zadania sobie powierzone.
W kontekście całej Ewangelii Marka odkrywamy, że ową władzą, jaką Jezus powierza swoim uczniom, jest głoszenie nauki i wypędzanie złych duchów (Mk 3, 14n; 6, 7; por. Mt 28, 18nn), a jest ona związana bardzo ściśle z pierwszym celem ucznia, jakim jest być z Nim (Mk 3, 14). To proste zdanie wyraża całą intensywność relacji łączącej apostoła i w ogóle chrześcijanina z jego Mistrzem.
35 Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem.
Obowiązek czuwania dotyczy nie tylko odźwiernego, ale i pozostałych uczniów, by stale oczekiwać Pana, który nieustannie przychodzi i chce być rozpoznawany i przyjmowany przez swoje wierne sługi. Jezus raz jeszcze podkreśla: nie wiecie, kiedy (…) przyjdzie. Zatem jeśli ktoś twierdzi, że zna czas paruzji, z pewnością kłamie, albo sam uległ kłamstwu. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. (...) Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi! (1 Tes 5, 2-6).
Noc dzielona była przez Rzymian na cztery „straże”: pierwsza od zachodu słońca do ok. 21; druga do północy; trzecia od północy do piania kogutów, i czwarta – do wschodu słońca. Nie trzeba dodawać, że zaśnięcie stróża domu podczas służby było surowo karane.
Obraz pana domu wracającego nocą czy nad ranem był o tyle niezwykły, że ze względów bezpieczeństwa unikano w tamtych czasach podróżowania nocą. Tym bardziej został w ten sposób wyeksponowany element zaskoczenia nadejściem Chrystusa o najbardziej nieoczekiwanej porze.
36 By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących.
Pokusa drzemki, ucieczki w sen, przychodzi w szczególnie ważnych i trudnych momentach, kiedy czuwanie jest najbardziej potrzebne. Przyjście Pana będzie spotkaniem z upragnionym Oblubieńcem dla tych, którzy miłują Go czynem i prawdą (1 J 3, 18), zaś na tych, których serce nie jest przy Nim, dzień Pański przyjdzie jak złodziej i nagle obedrze ich ze wszystkiego, co uznali za swój skarb na tej ziemi (por. Mt 6, 21; Łk 8, 18).
37 Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!».
Podobne słowa skieruje Pan Jezus do Piotra, Jakuba i Jana w Ogrodzie Oliwnym po Ostatniej Wieczerzy: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mt 26, 41). Mowa skierowana do apostołów dotyczy w rzeczywistości wszystkich uczniów i wspólnot wszechczasów. Całe swoje nauczanie Jezus zamyka nakazem: Czuwajcie!
MEDYTACJA
Bóg daje nam czas Adwentu, abyśmy ożywili w sobie postawę czuwania i czujności. Spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: co to znaczy czuwać?
Spróbuj zobaczyć teraz, w chwili wyciszenia, w jaki sposób Pan Jezus przychodzi do ciebie w twojej codzienności. Zobacz także, jak Go przyjmujesz, jak Go szukasz i oczekujesz każdego dnia. To pozwoli ci się przekonać, czy jesteś gotowy na Jego ostateczne przyjście, czy też zaskoczy cię ono zaspanego i nieprzygotowanego.
Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa, a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, mogli posiąść królestwo niebieskie (Kolekta z Mszy św. I niedzieli Adwentu).
Bądź na bieżąco z nowościami i promocjami. Zapisz się na newsletter!